poniedziałek, 10 grudnia 2012

gdzieś pomiędzy złoto

Jak już wiecie, od kilku lat bojkotuję zimę. Nie jestem fanką odmrożonego nosa, śliskich chodników, opóźnionych PKS-ów, i wszechobecnej nocy (wychodzę do szkoły- ciemno, wracam do domu-ciemno).
A co dopiero mówić o zdjęciach na bloga w taką pogodę? Na szczęście w tym roku mam okienka pomiędzy lekcjami i razem z przyjaciółką w tym czasie możemy się pouczyć do historii, biologii i innych przedmiotów. A właściwie czemu nie połączyć przyjemnego z pożytecznym? Tak powstały dzisiejsze zdjęcia: pomiędzy nauką, a jedzeniem mandarynek (jedyne co mnie do grudnia przekonuje).
Więc spróbuje (w miarę) regularnie dodawać zdjęcia outfitowe, ale nie obiecuje. Zobaczymy jak to będzie.
A jeszcze co do zimy, ja już żyje oczekiwaniem na kolejne wakacje i mam nadzieje, że jeszcze dłuższą jesień .






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz